Utul swoje wewnętrzne dziecko.
Grudzień… Miesiąc trochę magiczny. Trochę bajkowy. Powracamy do wspomnień z dzieciństwa. Pielęgnujemy nasze najpiękniejsze doświadczenia, dodajemy delikatności do swojego życia. Stroimy domy, choinki, pieczemy pierniki, wypatrujemy białego puchu za oknem.
Grudzień jest czasem, w którym więcej uwagi przywiązujemy do emocji, odczuć, relacji… Nie zawsze łatwych, czasem wymagających, odsuniętych na bok. Po całym roku możemy się wreszcie zatrzymać, wyciszyć. Uspokoić myśli. Zaopiekować się swoim wnętrzem, utulić swoje wewnętrzne dziecko 💗

Wewnętrzne dziecko… Suma doświadczeń i emocji, przyzwyczajeń i przekonań z czasów naszego dzieciństwa. To podświadoma cześć nas, o której na co dzień nie pamiętamy. A siła tej ukrytej części nas samych jest ogromna. Może wspierać, ale także, może bardzo nam ciążyć. Utrudniać bieżące życie, zakłamywać obiektywną ocenę sytuacji, wprowadzać chaos w relacje, decydować o naszej osobowości, kształtować reakcje. Przyjrzyj się niespełnionym pragnieniom, emocjom schowanym pod dywan i spójrz prosto w oczy temu, co zaniedbane, nie przepracowane, odtrącone. Teraz w magicznym grudniu, jest na to dobry czas… ❄️
“To nie negatywne schematy utrudniają nam kontakty międzyludzkie i sposób kształtowania naszego życia, lecz strategie obronne, które wybieramy, by przeciwdziałać naszym schematom”. Stefanie Stahl
Zastanawiasz się – czy mam w sobie wewnętrzne dziecko, dlaczego mam je utulić. Przecież dostałam w dzieciństwie wszystko, czego potrzebowałam. Uwagę, dbałość o moje emocje, zaspokojenie potrzeb na poziomie fizycznym i psychicznym. Miałam szczęśliwy dom, mamę, tatę, dobry, beztroski czas, kiedy ktoś się mną opiekował, nic nie musiałam, a wszystko, co ciekawe, zajmujące, skupiało moją uwagę.
Pomyśl, czy kiedykolwiek coś Cię zabolało, teraz już w dorosłym życiu? Czy pragniesz zainteresowania, potwierdzenia w oczach innych osób? A może reagujesz bardziej emocjonalnie na niektóre zdarzenia, zachowania kogoś w pobliżu, masz poczucie niedowartościowania, niezrozumienia czy odrzucenia przez otoczenie?
To znak, że coś w dzieciństwie nie zostało zaspokojone. Utkwiło w pamięci, jakieś emocje nie znalazły ukojenia. Nie jestem psychoterapeutą. Moje rozważania to jedynie suma spostrzeżeń, wiedzy nabytej w książkach, przez obserwację. Jednak, jak każdy dorosły człowiek, mam w sobie zdolność szukania podłoża zachowań, reakcji, emocji, które czasem wybuchają niewspółmiernie do sytuacji.

Kształtowanie psychiki młodego człowieka ma ogromny wpływ na jakość jego życia w przyszłości. To, czego doświadczał, jak była budowana jego wrażliwość, jak reagowano na jego potrzeby, stany emocjonalne. Czym był karmiony jego umysł. Mi rodzice czytali bajki. Kochałam bajki, miałam książki, kasety, płyty winylowe. Uwielbiałam zasypiać słuchając opowieści, wyobrażając sobie kolejne obrazy, fascynując się przygodami bohaterów, ciesząc się z dobrych zakończeń. To niezmiernie istotne, by dzieci miały z czego czerpać, by zaszczepić w nich miłość do mądrych treści, szczególnie w dzisiejszym świecie, gdy nadmiar wszelakich bodźców zajmuje uwagę dziecka, ingerując w jego chłonny umysł. Ostatnio wpadła mi w oczy inicjatywa edukacyjna “Bajka na dobranoc” – rozpowszechniana w przedszkolach, szkołach, wśród rodziców. Twórcy tego pomysłu propagują wartość bajek w życiu dziecka, ich pozytywny wpływ na ich rozwój, budowanie więzi, rozpoznawanie emocji, poznawanie świata, pobudzanie wyobraźni. Znajdziesz tam bajki, które pozwolą dziecku spokojnie zasnąć i mądrze dorastać. Czytajmy dzieciom bajki 🎁 Wprowadzajmy w ich dziecięce myśli dobre treści, kształtujmy ich wrażliwość i empatię. Uważam, że warto mówić o takich inicjatywach, zachęcać do czytania przed snem, by wyciszyć, uspokoić, roztoczyć wokół dziecka dobrą aurę. To troska o wewnętrzne dziecko, która zaprocentuje w dorosłym życiu. Przytulenie, uścisk i wspólnie spędzony czas. Tak potrzebny dla dobrego rozwoju.
“Psychika człowieka składa się z wielu warstw: dziecka, nastolatka, osoby dorosłej. Powrót do wewnętrznego dziecka jest uzdrawiający. Kiedy obejmujesz drugą osobę z ciepłem i miłością, przywołujesz energię dziecięcej niewinności, która leczy i uzdrawia”. Osho
Co możesz zrobić w dorosłym życiu? Wrócić do rodzinnego domu. Zastanowić się co tam zostało, może niespełnione, nie do końca zrozumiane, odsunięte na później. Co wtedy było ważne, jak mogło przełożyć się na to, co czujesz teraz, jako dorosły człowiek. Twoje wewnętrzne dziecko widać w emocjach, wszystkich. W złości, frustracji, niezadowoleniu, lęku. W radości, byciu spełnionym, odważnym, otwartym na to, co niesie życie. Każdy ma w sobie jakiś deficyt. Niekoniecznie wynikający z zaniedbań. Często jest to niewypowiedziana w dzieciństwie cicha potrzeba, obawa, niezrozumiała sytuacja, która została w Tobie. Czasem brak przestrzeni na przyjrzenie się temu, co Cię poruszyło, zwróciło Twoją uwagę. Co zaniepokoiło, a zostało bez odpowiedzi. Niekiedy jest to brak zadowolenia z relacji miedzy rówieśnikami, niezrozumienie, odtrącenie, krzywda wyrządzona złym słowem, która została w sercu, jak zadra.

Grudzień sprzyja refleksji, powrotom do dzieciństwa, spotkaniom rodzinnym, rozmowom. Wtedy łatwiej usłyszeć swoje wewnętrzne dziecko, co do Ciebie mówi, a czasem nawet krzyczy, czego pragnie… 🍬 Zacznij słuchać uważniej, szukać podłoża swoich emocji, zastanów się dlaczego coś porusza Cię bardziej, dlaczego reagujesz bardziej emocjonalnie. Skąd u Ciebie poczucie krzywdy, niespełnienia. Dlaczego nie ufasz, a może się boisz. Nawet irracjonalne na pierwszy rzut oka odczucia, mogą być drogą ku utuleniu i zaspokojeniu deficytów.
Dobry kontakt ze swoim wewnętrznym dzieckiem ułatwia dorosłe życie. Wpływa na budowanie wartościowych i zdrowych relacji. Zrozumienie swoich potrzeb i wyjście im naprzeciw poprzez działanie, reagowanie, pomaga osiągnąć wewnętrzną siłę, poczucie własnej wartości, samoakceptację i zadowolenie. A co za tym idzie, wzmacnia jakość Twojego życia, otwiera nowe obszary, czyni życie spokojniejszym, bo to, co płynie z Twojego wnętrza daje Ci podparcie w codziennym funkcjonowaniu.

Zaprzyjaźnij się ze swoim wewnętrznym dzieckiem… Utul, zapewnij, że jesteś dla siebie, że czuwasz, że nie pozwolisz, by działa Ci się krzywda. Zadbaj o siebie. Odważnie spójrz w zakątki swojej psychiki. Odkryj, co Cię boli, nazwij. Wypowiedz niewypowiedziane. Teraz jako dorosły widzisz więcej. Możesz zareagować. Możesz dostrzec to, co kiedyś zostało nieodkryte, a teraz po cichu domaga się uwagi 🤍
“Uzyskanie wolności wymaga podjęcia decyzji, że zaopiekujesz się swoim wewnętrznym dzieckiem i dasz mu to, czego potrzebuje. Zmienisz zachowania, nie będziesz już krytykować siebie, nie będziesz oceniać, wybaczysz. Wyruszasz w podróż, która może zaprowadzić cię bardzo daleko, dalej niż sam się spodziewasz”. Alicja Grzesiak


