• Moim okiem

    Po co nam niepowodzenia?

    “W nauce tak już jest, że nawet niepowodzenie ma swoją wartość. Po prostu trzeba szukać prawdy na innej drodze”. Stanisław Pagaczewski

    Zastanawiałaś/ zastanawiałeś się po co nam w życiu niepowodzenia, dlaczego pojawiają się mimo naszych starań, przygotowania, zaangażowania. Odpowiedź jest prosta, są częścią naszego życia, obok sukcesów, osiągnięć i zadowolenia. Im szybciej zrozumiesz tą oczywistość (wiem, nie jest łatwo), tym łatwiej Ci będzie żyć, pracować, realizować, co zamierzyłaś/ zamierzyłeś.

    Życie daje nam szanse, ale też odbiera nadzieje, możliwości, podstawia nam nogę i nic na to nie poradzimy. Możemy jedynie zbudować w swojej głowie scenariusz, jak sobie radzić z niepowodzeniami, dostrzec ich sens w naszym życiu. Bo on jest i to głębszy niż nam się wydaje. Gdy człowiek chce uniknąć niepowodzeń, próbuje trzymać się znanych sobie metod, miejsc, sprawdzonych opcji. Nic nie zmienia, nie zaburza wypracowanej metody na życie. Widzisz już jaka jest w tym podejściu pułapka? Nie rozwijasz się, nie szukasz szczęścia, nie pracujesz nad sobą, nie dajesz sobie szansy, by poznać siebie w różnych sytuacjach. A nie o to przecież w życiu chodzi.

    Mamy zamierzenia, plany, widzimy swoje życie za 5, 10 lat i aby ono nabierało barw, kształtu musimy iść odważnie naprzód. Na przykład by zrealizować marzenie o szczęśliwej miłości trzeba zaangażować uczucia, emocje. Wejść w relację, poznać drugiego człowieka, a temu zawsze towarzyszy ryzyko porażki. Nie da się przewidzieć, jak zachowa się ktoś inny, jak będzie się układał nowy związek. Czy uda się go stworzyć. To wielka niewiadoma. Jednak wizja szczęścia i spełnienia jest kusząca i warto spróbować 🙂 To samo dotyczy pracy, naszego rozwoju. Metodą prób i błędów szukamy najlepszego rozwiązania. Oczywiście na bazie wiedzy i doświadczenia możemy tutaj minimalizować ryzyko porażki, ale na pewno go nie wykluczymy. Dla każdego niepowodzenie jest czymś innym, inaczej je odczuwa, ma inne wyobrażenie o tym, gdzie ono się zaczyna. Dlatego tak ważne jest przyzwolenie na błędy, na potknięcia. Wtedy są one traktowane przez nas naturalnie, liczymy się z tym, że się pojawią. Nikt nie lubi poczucia, że coś mu się nie udało, to jasne, ale jeśli będziemy potrafili wyciągnąć lekcję z takiego doświadczenia, wtedy szanse na sukces następnym razem bardzo rosną.

    Nie oceniaj się po ilości porażek. “Nie myli się ten, kto nic nie robi”. Pracuj nad sobą, ucz się na błędach. Najważniejsze to poradzić sobie z niepowodzeniem, podnieść się, poprawić koronę i iść dalej. Nie rozpamiętywać, nie rwać włosów z głowy. Nie obwiniać się i nie mnożyć scenariuszy – co by było gdyby… To bez sensu. Zabiera tylko cenną energię i absolutnie nie pomaga. Sposób, w jaki podejdziesz do porażki kształtuje Twój charakter. Pozwala Ci poznać swoje reakcje na problem. Jaka forma radzenia sobie z niepowodzeniem u Ciebie najlepiej się sprawdza. To bardzo cenna wiedza o sobie, którą zyskujesz dzięki życiowym lekcjom. Sukces smakuje lepiej, jak poradzisz sobie z przeciwnościami. Jak sam dasz sobie szansę. Niepewność, która tym staraniom towarzyszy jest całkowicie normalna. Zawsze są możliwe różne scenariusze i nie warto się tego bać. Nie odbieraj sobie możliwości doświadczania nowych rzeczy tylko dlatego, że możesz popełnić błąd. Zaakceptuj taką możliwość i porzuć strach.

    “Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było”. kard. Stefan Wyszyński

    Niepowodzenie to nasza droga ku przemianie. To ono powoduje, że się rozwijasz, jesteś coraz bardziej świadomy swojej siły, wpływu na życie. To taka poduszka powietrzna którą sam pompujesz na wypadek życiowych wstrząsów. Nikomu nie życzę porażek. Ale pamiętaj, że pojawią się na Twojej drodze, to pewne. Nie ominiesz ich i zaakceptuj to. Uwierz w siebie, bardziej i bardziej. W tym tkwi Twoja moc sprawcza i klucz do radzenia sobie z życiem 💪🍀 Wypłyń na głębokie wody. “Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”. Mark Twain