• Uroki codzienności

    Jak wypocząć psychicznie podczas wakacji?

    “Nie myśl o tym, czego nie możesz zmienić. Odpoczywaj, kiedy możesz, abyś była gotowa na nadchodzące bitwy”. Richelle Mead

    Wakacje trwają w najlepsze, sezon urlopowy sprzyja wyjazdom, podróżom w wymarzone miejsca. Przecież cały rok czekamy na ten czas i obiecujemy sobie jak dobrze nam będzie na urlopie, jak zregenerujemy siły, odetniemy się od bieżących spraw, natłoku myśli, ciągłego poczucia obowiązku. I tak właśnie powinno być, bo wszyscy potrzebujemy resetu, nasz umysł od czasu do czasu musi przestawić się w tryb błogiej próżni 😉 Jednak w praktyce nie jest to takie proste. Bo im bardziej chcemy się wyciszyć, tym więcej bodźców do nas dociera, los przekornie nam wrzuca tematy niecierpiące zwłoki, a my sami zamiast myśleć o niebieskich migdałach coraz bardziej czujemy się zestresowani i zmęczeni. Czy można sobie trochę pomóc i odpowiednio nastawić się na wakacyjny odpoczynek, żeby skorzystać z jego dobrodziejstw? Spróbuj razem ze mną przejść poniższą listę 🙂

    Pozamykaj bieżące sprawy.

    To ważne, a wręcz niezbędne do tego, aby na wakacjach odciąć się od wszystkiego, co na co dzień zajmuje nam umysł. Dwa tygodnie przed planowanym wyjazdem zrób listę najważniejszych tematów, które musisz jeszcze zrealizować. Na spokojnie spisz sobie je na kartce, a potem w miarę upływu czasu skreślaj punkt po punkcie, tak, aby w dzień wyjazdu na wakacje punkty były odhaczone! Ważne: nie ogarniesz wszystkiego co Cię dotyczy, co otacza, dlatego bądź dla siebie łaskawa przy tworzeniu tej listy… Uff.

    Nie oczekuj zbyt wiele.

    Chodzi o to, by wyjechać na wakacje z odpowiednim nastawieniem. Na luzie, z otwartą na nowości głową, bez nadmiernych oczekiwań typu: by moje łóżko w agroturystyce było nakryte narzutą w kwiaty 🙂 🙂 Nastaw się na najlepsze, ale miej również margines na to, co na pewno Cię zaskoczy i nie zawsze będzie to pozytywne zaskoczenie. Bo podróże już tak mają, że coś może pójść nie po naszej myśli. Wtedy weź głęboki oddech i działaj spontanicznie. Zrób, co możesz, aby wyjść na prostą, ale nie zakręcaj się na jedynie słusznej opcji. Są wakacje i nie nad wszystkim musisz mieć kontrolę.

    Nie odbieraj telefonów służbowych.

    Wybrałaś miejsce, postawiłaś na spokój ducha, wreszcie odpoczywasz. Jeśli nie masz w umowie takiej klauzuli, nie odbieraj telefonu od szefa czy współpracowników. Może Ci się wydawać, że fajnie być niezastąpionym, ale uwierz mi, taka rozmowa na długie godziny wybije Cię z rytmu odpoczywania i wyciszenia. Będziesz przerabiała, przerabiał w głowie przebieg konwersacji, sprawy, z którą ktoś się do Ciebie zwrócił, a nie daj Boże jeszcze zaczniesz w tym temacie aktywnie uczestniczyć, oddzwaniając, pisząc maile. Wtedy Twój umysł wróci do trybu “gotowość” i nici z resetu…

    “A to wielka umiejętność umieć odpoczywać”. Wiesław Myśliwski

    Odpoczywaj w zgodzie ze sobą.

    A dokładnie, spędzaj czas na urlopie tak, jak lubisz. Nie zmuszaj się do aktywności, na które nie masz ochoty. Tylko dlatego, że znajomi Cię namawiają. Masz ochotę zostać na leżaku w cieniu pod lipą, a nie opalać się na plaży, zrób tak. To Twój czas💙 Słuchaj swoich potrzeb i odpowiadaj na nie. Nawet jeśli jedziesz na wakacje z rodziną i część czasu spędzacie na zasadzie kompromisu 😉 to i tak wygospodaruj dla siebie wolne godziny i rób to, czego dusza zapragnie. Takie podejście do wypoczynku daje Ci ogromne zasoby nowej energii. Poczucie zadowolenia, spełnienia tego, czego brakuje Ci w codziennym życiu. Leż, tańcz, jedz, co lubisz! Poddaj się urokowi chwili. Nie bądź dla siebie nadzorcą z planem do wykonania w ręku. Na to przyjdzie pora, jak wrócisz do domu 🙂

    Spędzaj wakacje świadomie…

    Czyli doceniaj ten czas. Korzystaj świadomie z tego, co oferuje Ci życie w tym właśnie momencie. Jesteś blisko natury, wyjdź do lasu, odetchnij innym powietrzem. Pojechałaś nad morze, wsłuchaj się w szum fal, zostaw problemy przy znaku “Wejście nr 67” i idź przed siebie ku brzegowi. Bo w wakacjach chodzi o to, by poczuć harmonię z miejscem, w którym się znaleźliśmy, posłuchać siebie, dać przestrzeń na ciszę w głowie. Spędzić czas na przyjemnej rozmowie, przy kolacji w lokalnej knajpce. Poczuć te zapachy, kolory, klimat. To właśnie jest ten ulotny moment, w którym jesteś szczęśliwa, szczęśliwy. Zbierasz zasoby energii na cały kolejny rok, dlatego nie żałuj sobie dobrych bodźców, zadowolenia, poczucia, że chciałabyś tu zostać dłużej niż zaplanowałaś. Jestem pewna, że tak podchodząc do wolnego czasu, do siebie i tego, co wokół zabierzesz w walizki dużo uśmiechu, dobrego humoru, wolnych przestrzeni w głowie i… z radością wrócisz do znanych, ukochanych miejsc. Do domu🏡

    “Po pracy marzy mi się samotność. Cisza. Odreagowanie głupoty i niedojrzałości. A nie kolejna walka o swoje”. Natasza Socha