• Moim okiem

    Jesieniara – jestem nią :)

    „Jesień jest takim czasem w roku, kiedy Matka Natura mówi: “spójrz, jak łatwe, jak zdrowe i jak piękne może być odpuszczanie”. Toni Sorenson

    Urodziłam się wiosną i wiosnę kocham. Jednak gdybym miała odpowiedzieć, z którą porą roku się utożsamiam, która najbardziej we mnie tkwi, definiuje, dobrze nastraja? Zdecydowanie odpowiem JESIEŃ. Jesieniara to ja🧡

    Miłośniczka jesieni, kolorowych liści, mgieł unoszących się nad łąkami. Bez dwóch zdań 🙂 Lubię świece, ogień w kominku, nastrojowe światło, ciepły koc, aromatyczną herbatę. Miękkie skarpety, kapcie. Spacer w kaloszach, nawet w lekkim deszczu. Otulam się ciepłym golfem lub kolorowym szalikiem. Botki, czapki, kolorowe kosmetyki w odcieniach brązu, rudego, szarości. To mój świat. Magiczny i niesamowicie wciągający.

    Swetry, golfy…

    Bez nich ani rusz. Mam ich najwięcej w mojej szafie. Kocham sploty, przytulaśne tkaniny. Kolorowe wzory. Z radością zaglądam do szafy, jak tylko przychodzą pierwsze chłodne wieczory. Mogę kupować kolejne swetry, wybierać fasony. To mi się nie znudzi. Paleta barw zbliżona do barw jesiennej natury. Lubię siebie w tym wydaniu. Kardigany, które zawsze mam pod ręką. Można się okryć, wyskoczyć na chwilę przed dom, usiąść na werandzie z kubkiem kawy czy herbaty.

    Kiedyś nie lubiłam czapek.

    A teraz nie wyobrażam sobie bez nich życia. Muszę mieć kilka, w różnych kolorach. Z pomponem czy bez, ważne żeby była ciepła, fikuśna. Czapkę, kaptur, lubię zarzucić na siebie podczas porannego spaceru. Wtedy chłód mi nie straszny, wiatr nie przeszkadza. Można iść, nie myśląc o niczym.

    “Podczas tej przechadzki ona musi znaleźć źródło przyjemności (…) w powtarzaniu sobie kilku z tysiąca istniejących poetyckich opisów jesieni, pory roku, która wywiera specyficzny i niezmienny urok na osoby obdarzone smakiem i wrażliwością; pory, która z każdego poety wartego czytania wydobyła jakąś próbę opisu albo kilka strof przepełnionych uczuciem”. Jane Austen

    Jak miło jest spędzać czas – czyli jesienne wieczory.

    Lubię się zgubić. Wyskoczyć z codziennego rytmu. Zakopać pod kocem z książką, ulubionym filmem. Czekam na ten czas całe lato, bo wtedy trudno się okrywać kocem 😉 Rozpalamy ogień w kominku, słuchamy ukochanych płyt, pijemy czerwone wino. Wtedy czas zwalnia swój bieg. W takim świecie nie straszny wiatr czy deszcz, przeciwnie. Jesienna pogoda dopełnia romantyzmu chwili 🍂

    Zatrzymać jesień.

    Jesień lubi być fotografowana. No bo jak oprzeć się tym kolorom, magicznym widokom. Różnobarwne liście, wrzosy, chmurne oblicze nieba lub nieśmiałe promienie jesiennego słońca zatrzymujące się na pajęczynach, przebłyskujące między gałęziami. Dla Bartka to raj na ziemi. Mógłby chodzić z aparatem w dłoni całe dnie. Po opustoszałych drogach, leśnych ścieżkach, polanach. Widoki zapraszają, a oczom trudno się oderwać od tego piękna, które natura trzymała całe lato w ukryciu, by jesienią ubarwić las, stworzyć magię. W naszych albumach zdjęcia jesieni królują. W różnych odsłonach, ujęciach, zatrzymanych spontanicznie kadrach. Dla mnie bajka 🍁

    “Z nadejściem jesieni dni stają się przytulniejsze”. Emil Marat

    Przyjemnie być jesieniarą 🙂

    Tak uważam… Choć wiem, że dla osób lubiących ciepłe, słoneczne dni, upalne miesiące to abstrakcja, całkowicie poza zasięgiem 😉 Może moja miłość do jesieni i inspiracje o których napisałam, pozwolą niektórym przyjemniej “przetrwać” nadchodzące długie wieczory, chłodne poranki, deszczowe dni, które czasem nie zachęcają do wyjścia na zewnątrz. Stare przysłowie skandynawskie mówi: “Nie ma złej pogody, są tylko źle dobrane ubrania”. A w przytulaśnym swetrze i kolorowej czapce aż chce się wyjść z domu. Powietrze wilgotne, łatwiej się oddycha, czuć zapach ziemi, suchych liści. I można wybrać się na grzyby. Na to cały rok czekają miłośnicy grzybobrania. Spacer połączony z przyjemnością szukania dorodnych okazów, a potem zapełnianie spiżarni tymi aromatycznymi znaleziskami. Nam prawdziwki rosną pod płotem, ale i tak warto wybrać się dalej, skoro las zaprasza. Cieszcie się jesienią, doceniajcie jej urok, niepowtarzalny klimat. Trochę wyciszenia, melancholii i zamyślenia potrzebuje każdy. Szczególnie w tym zabieganym świecie…

    U nas grzyby rosną tuż za płotem.