• Pokochaj siebie

    “Nie oddawaj innym pilota do swoich emocji”.

    “Nie oddawaj innym pilota do swoich emocji. Koniec z wymówkami: „Ten facet doprowadza mnie do szału”, „Przez szefa nabawię się wrzodów”, „Dostanę migreny przez moje dzieci”. Odbierz im tego pilota i wciśnij guzik z napisem „SPOKÓJ”. Nie masz wpływu na to, co robią inni, ale masz wpływ na swoje reakcje”. Regina Brett

    Masz czasem wrażenie jak Byś była w oku cyklonu? Szarpiesz się, próbujesz działać, a większość Twoich starań pozostaje niezauważona. Masz poczucie, że jesteś pod wpływem innych, ich opinii, objawów akceptacji lub zadowolenia. Ulegasz sytuacjom na które nie masz wpływu, a przestajesz dostrzegać te, na które masz realny wpływ. Zaprzestajesz konkretnych działań w poczuciu beznadziejności, wątpiąc w ich efekty.

    A tymczasem warto zacząć od oddzielenia spraw, na które masz wpływ od tych, na które nic nie możesz poradzić. Nie pozwól by przypadkowe sytuacje, zachowania innych ludzi kształtowały Twoje samopoczucie, Twój dzień. Niweczyły Twoją radość, dobre nastawienie, Twoje plany. A tak się często dzieje, gdy za bardzo dajemy sobą sterować, oddajemy kierownicę i pozwalamy otoczeniu wchodzić sobie na głowę.

    Masz wpływ na wiele spraw, sytuacji, na swoje emocje, myśli, przekonania. Znaczenie jakie nadajesz napotkanym ludziom, zdarzeniom. Jak interpretujesz zachowania innych, otaczającą Cię rzeczywistość. Na co w szczególności zwracasz uwagę. Na ile pozwalasz, by ktoś ingerował w Twoje życie, nadawał mu rytm, kształt. Coś Cię denerwuje, osłabia, odbiera pewność siebie, nie pozwól na to. Zmień swoje nastawienie. Nie nadawaj zbyt dużej rangi tym sytuacjom, nie stawiaj niewłaściwych osób na piedestale. Skup się na tym, jak możesz zmienić to, co wprowadza Cię w negatywny nastrój, zaburza Twój spokój. Możesz stawiać granice, możesz wyrażać swoje zdanie, możesz poprosić o zmianę traktowania. Możesz samodzielnie ustawiać priorytety w swoim życiu, w każdym kolejnym dniu. Ty też jesteś ważna i nie umieszczaj siebie na szarym końcu listy. Wybaczasz wszystkim, przymykasz oko, dajesz kolejną szansę. Zastanów się tylko czy nie “kładziesz się dywanem” przed innymi. Pozwalasz dyrygować swoim czasem, nadwyrężać cierpliwość.

    Na co dzień nie zastanawiamy się nad tym. Uważamy, że dając z siebie maksimum, otrzymamy dokładnie tyle, ile dajemy. Nic bardziej mylnego. Nie ma takiej zależności w naturze. Dlatego przyglądaj się uważnie, jaką ilość energii inwestujesz, czy to Cię nie osłabia. Nie masz na coś wpływu, więc postaraj się odpuścić. Nie bierz na barki całego świata. Tysiąca spraw, problemów, które nie dotyczą Cię bezpośrednio. Nie znaczy, że masz zaprzestać empatycznego podejścia, nie reagować na trudne sytuacje, nie angażować się społecznie. Rób to z rozwagą. Reaguj, gdy czujesz, że to dla Ciebie ważne. Możesz eliminować mniej istotne dla Ciebie sprawy, a tym negatywnym nie poświęcać nadmiernej uwagi. Nie zmienisz wszystkiego. Naucz się wybierać, oceniać. Nie pozwól wpędzać się w poczucie winy. Nie jesteś odpowiedzialna za cudze niepowodzenia, złość, nie jesteś narzędziem do uszczęśliwiania innych.

    Nie jest to proste, ale niezwykle istotne, by Twoje życie naprawdę było w Twoich rękach. Byś miała nad nim kontrolę. By nie było pasmem przypadkowych sytuacji, emocji. Spróbuj skupić się na teraźniejszości. Pomyśl, zanim zareagujesz, nim zaangażujesz swój czas, zdrowie i siły. Sama decyduj o sobie, o tym, co warte Twojej uwagi, kim się otaczasz. Zyskasz na tym Ty, poprawisz w znaczący sposób jakość swojego życia.

    “Nie pokonujcie oceanów dla ludzi, którzy nie przeskoczyliby dla Was kałuży”. Fiodor Dostojewski