-
Życie nie jest czarno-białe.
“Granica nie jest już tak wyraźnie nakreślona. Nic nie jest już czarno-białe. A ja zaczynam być całkiem pewien, że szary stał się właśnie moim ulubionym kolorem”. Colleen Hoover
Patrzenie na życie poprzez pryzmat skrajności: wszystko albo nic, dobre albo złe, ładne albo brzydkie. Takie postrzeganie rzeczywistości jest coraz częściej spotykane. Łatwiej ocenić coś zero-jedynkowo niż doszukiwać się pośrednich obrazów, cech, zależności, powodów, zalet. A przecież życie nie jest czarno-białe.
Nie można go szufladkować, jednoznacznie oceniać. Ma wiele barw, ukrytego lub widocznego piękna, wartości. Niesie moc emocji, często niepoukładanych, spontanicznych zdarzeń. To ruch, którego nie da się posegregować. Można jedynie (aż…) je przeżyć 💛
“Życie po prostu jest” – POMIĘDZY.
I nie warto go oczyszczać na siłę z jego naturalnych uroków. Przecież właśnie POMIĘDZY jest esencja życia, to, co stanowi jego prawdziwą wartość. Paleta barw, odcieni, których nie można wymazać. Na blogu często przywołuję zasadę TU I TERAZ. Żyj pełnią życia, łapczywie. Tak, jakby świat miał się jutro skończyć. Bo jeśli spojrzeć na wszystko trzeźwym okiem, tak właśnie może być… I nie zamierzam tutaj Cię straszyć. To jedynie próba uświadomienia, że wszystko, co Ci się przydarza, na co dzień i tak w ogóle, to właśnie jest TO. Nie ma sensu czekać na idealny czas, na najpiękniejszy dzień. Może właśnie ten z odrobiną szarości w tle jest bardziej przyjazny, spontaniczny. Z przestrzenią na prawdziwe emocje, różnorodne doświadczenia, niedoskonałości i nadzieję. Taki Twój.
Bo życie jest w rozlanym mleku, okruchach na stole, niedopitej kawie, bo właśnie musiałaś wybiec z domu. W chaosie, który jakoś tak sam się wokół tworzy 🙂 W radościach i smutkach, zagwostkach i natłoku myśli, prozie codziennego dnia. Nie zawsze wyglądasz jak na Instagramie… ale to nie oznacza, że nie jesteś piękna, wartościowa, kochana. Twój dom, to Twój azyl i nie musi być kopią katalogu z górnej półki. No chyba, że tak lubisz i w takim “doskonałym” wnętrzu czujesz się najlepiej. Pomiędzy uśmiechem a łzami, które same czasem płyną. Przytuleniem a tęsknotą. Marzeniami a ich spełnieniem.
„Świat nie jest czarno-biały, włączony albo wyłączony. Świat składa się z sytuacji, które stoją gdzieś pomiędzy pozycją „włączony” i „wyłączony”. Odcienie szarości. Wydaje mi się, że tak właśnie wygląda wszechświat. Jednocześnie przyjmuje wszystkie możliwe pozycje”. Warren Ellis
A co, gdy nie widzisz lub nie chcesz dostrzec szarości?
- Stajesz się przesadnie wymagający, surowy wobec innych i przede wszystkim wobec siebie. Nie dajesz sobie prawa do niedociągnięć, potknięć i błędów. Ma być tak, jak Ty chcesz albo w ogóle.
- Nie nadążasz za swoim perfekcjonizmem. Poprzeczkę zawieszasz bardzo wysoko. Celujesz niemalże w ideał 🎯 A przecież ideały nie istnieją. Nie ma idealnych żyć. Wymuskanych, wypolerowanych, bez smugi cienia, rysy na przysłowiowym szkle.
- Tracisz zapał, motywację. Bo jak ogarnąć to wszystko na błysk, zmierzając na Twój prywatny Mount Everest???
- Wzmaga się w Tobie strach przed porażką i jej konsekwencjami. To w naturalny sposób przekłada się na jakość Twojego życia i samopoczucia. I nie jest to dobry kierunek, niestety.
- Myślenie czarno-białe odbiera Ci szanse, możliwości. Dlaczego? Bo wiele sam skreślasz podświadomie już na starcie. Odrzucasz, bo nie pasują do Twojej wizji i wygórowanych oczekiwań.
- Masz poczucie, że nikt Cię nie rozumie, że wszyscy są przeciwko Tobie. Uprzedzenia narastają, bo nie znajdujesz potwierdzenia dla swoich jednoznacznych osądów w realnym i nieidealnym świecie…
Możesz to zmienić 💡
Spojrzeć na swoje życie z dystansu, w mniej wyśrubowany sposób. Odnajdować argumenty, pośrednie rozwiązania, dostrzegać inne możliwości, kierunki. Otworzyć się, wyjść poza ramy. Wzmacniać wdzięczność za to, co masz, jaka jesteś, doceniać. Uczyć się cieszyć małymi szczęściami. Szukać zalet i szans. Kolorów na Twojej palecie jest mnóstwo 🎨 i szkoda ich nie wykorzystać. Wyobraźnia i samoświadomość podpowiedzą Ci jak wielki masz wpływ na swoje życie i jego jakość. Otwórz umysł i słuchaj… SIEBIE 🤍 I “pomaluj swój świat na żółto i na niebiesko”. No i na zielono, czerwono, różowo… A co!