-
Empatia… nie zapominaj o sobie.
“Butelka wody może kosztować 1 zł w sklepie, 3 zł na siłowni, 7 zł w kinie i 10 na lotnisku. Jedyną rzeczą, która zmieniła jej wartość jest jej miejsce. Tak więc, gdy kiedykolwiek poczujesz, że Twoja wartość jest zbyt niska, to pomyśl, może jesteś w złym miejscu”.
Wzmacniaj swoją wartość w Twoich własnych oczach. To klucz do osobistego szczęścia. Słuchaj siebie uważnie. Czym jest empatia wobec samego siebie? Dzisiaj spróbuję przyjrzeć się temu, na pozór nieoczywistemu zagadnieniu.
Empatia kojarzy się z wrażliwością na potrzeby innych. Otwartością, współczuciem, wrażliwością. To umiejętność współodczuwania, postawienia się w sytuacji innych osób, rozumienie ich uczuć. A jak to się ma do samego siebie. Czy można być empatycznym w stosunku do samego siebie? Nie tylko można, ale zdecydowanie trzeba. Nie wolno zapominać o sobie. Bo mówiąc obrazowo, jeśli wyczerpie się Twój zasób energii, siły, poczucia zadowolenia, spełnienia, nie dasz zwyczajnie rady być dla innych.
“Nic nie daje człowiekowi takiego poczucia wolności i siły, jak myśl, że można czegoś chcieć od życia, nawet jeśli nikt inny tego nie rozumie”.
Pomyśl o sobie…
Nigdy i przed nikim nie musisz tłumaczyć się ze swoich pragnień, potrzeb. Nie potrzebujesz przyzwolenia, żeby robić coś, co jest zgodne z Tobą. Nie robisz nikomu krzywdy. Masz prawo być szczęśliwa. Masz prawo do odpoczynku. Nawet do tzw. marnowania czasu. Zgodnie z zasadą: “Jeśli marnowanie czasu sprawia Ci radość, to nie jest to czas zmarnowany” 🧡 W naturze człowieka leży szukanie akceptacji. A przecież nie każdy musi wiedzieć i rozumieć Twoje przesłanki. Nie chodzi w Twoich butach. Nie zna wszystkich przyczyn, powodów. Tylko Ty sama, sam wiesz dlaczego dążysz do tego, a nie innego celu. Czasami, by nie zawieść kogoś, próbujesz niezauważalnie spełniać swoje marzenia, potrzeby. Tak po kawałku, małymi krokami. Tłumaczysz się ze swoich wyborów. A przecież to Twoje życie. Próbuj i słuchaj siebie. Nie daj umrzeć swoim marzeniom, nie odstawiaj ich na boczny tor.
Pozwól sobie na emocje.
Nie musisz być jak żelazna dama. Każdy ma w sobie emocje, które muszą znaleźć ujście. To takie regulatory uczuć. Ja czasem muszę się wypłakać. Czasem wygadać, a jeszcze innym razem pobyć sama ze swoimi myślami, tym, co uwiera, żeby w swoim tempie i swoimi metodami pomóc sobie.
Wyrażanie tego, co jest w nas ma oczyszczającą moc. To takie “sprzątanie”, bez którego nie możesz poczuć się lepiej. Ulgę przyniesie Ci otulenie samego siebie. Zrozumienie co Cię męczy, co obciąża. To jedna ze składowych życia. Nie ma ludzi wolnych od trosk, od ograniczeń, trudnych przeżyć. Każdy kiedyś musi stawić czoła takim emocjom. I wtedy wyjście na przeciw własnym uczuciom jest niezmiernie ważne, by zdrowo reagować na kolejne życiowe zdarzenia. Nawet te przyjemne 🍀
Kiedy ogarnia Cię lęk, żal, gniew, zagubienie, musisz uzmysłowić sobie, że to minie. Warto wtedy pochylić się nad sobą. Dać upust emocjom. Zrozumieć siebie. Zaopiekować się sobą, by potem nie nieść zadawnionych emocji. Bo taki ciężar jest wielokrotnie bardziej odczuwalny.
Nie bądź dla siebie zbyt surowy.
Mamy w sobie taką tendencję, żeby być dla siebie bardziej wymagający niż wobec innych. Karcimy się, mamy wyrzuty sumienia. Chcemy dać z siebie 100 procent. A tak się nie da. Doby nie rozciągniesz. A miejsca w swojej psychice nie powiększysz. Tyle się zmieści, na ile Cię w danym momencie stać. Raz masz większą siłę i wytrzymałość, a raz Twoje możliwości są ograniczone. Człowiek ma lepsze i gorsze momenty. Wszystkiemu nie podołasz, choćbyś wyszedł z siebie i stanął obok 😉
Dlatego bądź empatyczny również wobec siebie. Wyrozumiałość, zrozumienie swoich emocji, pobudek jest potrzebne do zdrowego funkcjonowania. To w pozytywnym stanie umysłu jesteśmy bardziej efektywni, możemy się rozwijać, uczyć na własnych doświadczeniach. Pozwól sobie na słabość, to wtedy zbierasz energię, ładujesz akumulatory. Nie oczekuj od siebie więcej niż w danym momencie możesz z siebie dać. To dojrzałe podejście do życia. W ten sposób pomagasz sobie, a wspierając siebie, możesz bardziej być dla innych.
“Bądź tym kim jesteś i mów to, co czujesz, ponieważ Ci, którzy mają z tym problem nie są ważni, a Ci, którzy są ważni nie mają z tym problemu”. Fritz Perls
-
Wrażliwość jest darem.
“Im wrażliwszy się stajesz, tym bardziej poszerza się twoje życie”. Osho
Mówi się, że wrażliwym ludziom żyje się trudniej. Są bardziej emocjonalni, empatyczni, bardziej przejmują się losem świata. Nie są obojętni na ludzką krzywdę. Mają w sobie wachlarz uczuć, które w różnym stopniu oddziałują na ich zachowania, postrzeganie rzeczywistości. Czy to słabość? Zdecydowanie nie. Wrażliwość jest oznaką siły i odwagi. To ogromny dar, cenna wartość, którą trzeba pielęgnować.
Łatwo nie jest.
W dzisiejszym świecie liczy się siła charakteru, wytrwałość, pewność siebie, chłodne podejście i rzeczowy osąd. Wrażliwi ludzie są narażeni na ataki, na wykorzystanie ich otwartości, zaangażowania, uczuć, bo bardziej niż inni potrafią ujawnić swoją ludzką twarz, swoją delikatność, współczucie, oddanie i miłość. Wrażliwość w obecnych czasach nie jest poszukiwana, nie jest popularna, dlatego tym bardziej cenna jest umiejętność jej okazywania, akceptacji i wykorzystania w dobrej wierze.
Wrażliwość może być odbierana jako słabość.
Czy człowiek wrażliwy jest słaby, nieracjonalny? Nic bardziej mylnego. To tylko stereotyp, który w ten sposób szufladkuje ludzi. Jesteś wrażliwy to znaczy prawdziwy. Masz odwagę pokazać jaki jesteś. bez maski. Potrafisz wzruszyć się przy innych, reagujesz, jak komuś obok dziej się krzywda. Ludzie wrażliwi to osoby bardzo silne psychicznie, co nie zmienia faktu, że są bardziej delikatne i emocjonalne. To ich ogromna zaleta. Tak potrzebna w codziennym życiu.
“Wysoko wrażliwe osoby cierpią bardziej, ale też kochają mocniej. Marzą głębiej, doświadczają szerzej. Kiedy jesteś wrażliwa, żyjesz w tym niezwykłym świecie w każdym znaczeniu tego słowa.” Victoria Ericson
Wrażliwy człowiek widzi więcej.
Jesteś wrażliwy, bardziej doceniasz proste rzeczy. Widzisz piękno niewidoczne dla oczu. Masz zdolność dostrzegania tego, co tkwi głęboko, czego ludzie nie pokazują od razu lub chcą ukryć. Bardziej ufasz ludziom i wierzysz w ich dobre intencje. To niesie ryzyko rozczarowań, ale człowiek wrażliwy zdaje sobie sprawę z takiej możliwości, wie, że może znaleźć się osoba, która będzie chciała tą wrażliwość wykorzystać. Jednak liczne korzyści z takiej umiejętności postrzegania świata i ludzi, zdecydowanie rekompensują to ryzyko.
Wrażliwość to odczuwanie.
Moim zdaniem wrażliwość jest podstawą wszystkich emocji. Wrażliwość mieści w sobie ogromny potencjał, który otwiera nas na piękno życia. Odczuwanie to bycie w teraźniejszości. To dialog między tym co widzisz a tym co czujesz. Wyciągasz wnioski, reagujesz, pomagasz, przeżywasz coś naprawdę. Nie chronisz siebie, nie udajesz. Odczuwasz to, co ważne całym sobą. Angażujesz się, swoje emocje i uczucia. Odczuwasz smutek, niesprawiedliwość, żal, rozczarowanie. To są koszty emocjonalne bycia wrażliwym, ale jednocześnie masz w sobie nieprzebraną ilość nadziei, wiary, współczucia, chęci dzielenia się, okazywania wsparcia. Odczuwasz miłość, dobro, piękno wszystkimi zmysłami. Empatia to Twoje drugie imię. Odważnie mierzysz się ze wszystkim, co niesie życie, nie poddajesz się przeciwnościom, złym opiniom, manipulacji. Potrafisz przeżywać pełniej, bardziej odbierasz i reagujesz na bodźce, obrazy, fotografie, słowo mówione i pisane. Bronisz prawdy, dobra, chronisz to, co słabsze, wyciągasz pomocną dłoń.
“Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło”. Ryszard Kapuściński
Wrażliwość to dar. Pielęgnuj i ciesz się nią, nawet jeśli czasem jest to trudne. Dzięki niej potrafisz wczuwać się w sytuację innych, rozumieć lepiej, kochać bardziej, nie zważając na konsekwencje. Dostrzegasz piękno otaczającego świata, porusza Cię to, co widzisz, co odczuwasz. Nie da się jej nauczyć, zdobyć. Można z niej korzystać, dzielić się nią, inspirować innych. I to jest piękne💙