Strach ma wielkie oczy.
“To by znaczyło, że tym, czego się boisz najbardziej, jest… strach. To bardzo mądre, Harry”. J.K. Rowling
Strach jest reakcją wywołaną konkretnym zagrożeniem, niezależnym od nas. Uruchamia moce organizmu, by przetrwać. Jest bodźcem, który pobudza do działania, obrony. Dużo trudniej, jak mamy do czynienia ze strachem, który określiłabym jako lęk, odczucie, które potrafi zawładnąć, odebrać zdolność jasnego myślenia, oceny sytuacji. Takie, które zaburza percepcję, jest emocją, nad którą trudno zapanować.
Bo przecież “najgorszy jest lęk przed czymś, czego nie można nazwać”, a jak nie można nazwać to trudno też z nim walczyć. “Strach ma wielkie oczy”, dużo w tym prawdy.
Czy lęk, irracjonalny strach musi mieć nad Tobą przewagę, zabierać Ci szanse, odbierać radość życia?
Lęk, a potocznie strach przed czymś, czego nie rozumiemy jest inwazyjną emocją. Potrafi zająć myśli na długi czas. Męczy, nie daje spokoju. Osłabia siły, psychicznie wycieńcza. Jeśli z nim nie walczymy może unicestwić plany, marzenia, chęć do życia, poczucie własnej wartości.
Co możesz zrobić, by oswoić lęk?
Zacznij od próby zrozumienia czego się boisz. Czy umiesz to nazwać? Kiedy lęk przybiera na sile? W jakich sytuacjach się pojawia, czy dotyczy Ciebie, sytuacji, przyszłości. Jasny obraz sytuacji jest najważniejszy. To punkt wyjścia do tego, by przejąć kontrolę nad swoim lękiem.
Tchórz jest drapieżnikiem, potrafi zadbać o siebie, nie rzuca się w oczy, ale jest bardzo skuteczny i sprytny. Bądź odważny jak tchórz! Każdy, kto chce stanąć oko w oko ze swoimi lękami może pomóc sobie w oswojeniu strachów, opanowaniu irracjonalnych emocji.
Nie jestem psychologiem, dlatego nie zaaplikuję nikomu terapii, ale podchodząc po ludzku do tematu, sama też musiałam w życiu poskromić lęk, który mnie ograniczał. Jak sobie poradziłam?
- W momentach odczuwania lęku dawałam sobie chwilę na uspokojenie pierwszych lawinowych emocji. Na ile to było możliwe, próbowałam nazwać to, co czuję.
- Takie podejście skutkowało pewnym uspokojeniem myśli, które umożliwiało jaśniejszą ocenę sytuacji. Przyjrzenie się własnym reakcjom, zachowaniu, towarzyszącym obawom.
- “Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było”. Nie zawsze to było łatwe, ale wiem na pewno – stań oko w oko ze swoim strachem. Nie wycofuj się, nie zamiataj pod dywan. Wszystko, co spróbujesz ukryć przed samym sobą, udasz, ze tego nie ma, ujawni się w dwójnasób w momencie najmniej odpowiednim. Wtedy będzie dużo trudniej nad tym zapanować.
- Nie oczekiwałam sukcesów od razu. Nie jestem “super woman”, by jednym ruchem ręki zmieść z mojej drogi to, co mnie osłabia, co próbuje zawładnąć moją siłą i podciąć mi skrzydła. Pp prostu próbuj i nie rezygnuj. Takie podejście otworzy Cię na sytuację, ośmieli, zachęci do działania.
- Każdy mały sukces był WIELKIM. Doceniałam każde małe zwycięstwo nad lękiem, strachem wewnętrznym. Do dzisiaj trzymam się zasady, że doceniam siebie za wysiłek, który podejmuję w celu ulepszenia jakości mojego życia. Pokonując ograniczenia, lęki rozwijam się, uczę, żyję bardziej świadomie.
- A to w prosty sposób przekłada się na umocnienie mojego poczucia własnej wartości. Daje mi oręż do walki ze strachami, które sprytnie chcą zawładnąć moją psychiką 🙂
- Nie poddaję się, wiem na co mnie stać, ile jestem warta i nie pozwalam na to, by lęk rządził mną i był powodem moich niepowodzeń.
Proste triki do zastosowania od zaraz…
By nie dać się lękom, nie wpadać w minorowe nastroje, zadbaj o siebie. O samopoczucie fizyczne i psychiczne. Proste nawyki mogą Ci w tym pomóc.
- wysypiaj się, odpoczywaj po stresach i obciążeniach dnia codziennego. “W zdrowym ciele, zdrowy duch” 💙
- Unikaj szumu informacyjnego, negatywnych informacji, złych prognoz, nadmiernego biadolenia. Nie chodzi o wypieranie rzeczywistości, ale o dawkowanie sobie tego, co ma na Ciebie zły wpływ, co Cię osłabia i wywołuje niepokój.
- Zaakceptuj to, czego nie możesz kontrolować, na co nie masz wpływu. I tak nic z tym nie zrobisz, a zamartwianie się doprowadzi Cię w “kozi róg”. I nie ruszysz z miejsca.
- Nie myśl w nadmiarze i przyszłości. To nie ma sensu. Przewidując przeróżne scenariusze, nie unikniesz tych czarnych i przytłaczających. Postaraj skoncentrować się na dniu dzisiejszym i tych najbliższych. Wtedy proście będzie Ci zapanować nad życiem i trzymać ster we własnych rękach.
- Jeśli lubisz zacznij medytować lub ćwiczyć jogę 😉 A jak nie, to rób regularnie to, co lubisz. Skupisz się wtedy na tym, co przyjemne i rozwijające. Spokój w głowie to fundament. Katalizator lęków i irracjonalnych obaw, które tylko czyhają, żeby wskoczyć Ci w umysł i narobić w nim bałaganu.
“Cień jest dowodem na to, że istnieje światło. Nie zawsze trzeba się bać cienia”. Dorota Terakowska
Nie karm swoich lęków. “Strach ma wielkie oczy”, ale jak w nie odważnie spojrzysz, zobaczysz w nich swoje zdecydowanie i odwagę. Tylko podnieś głowę… 👑